sobota, 29 marca 2014

Masełko do ust od Nivea

Tym razem wszystkim już znane i lubiane masełko Nivea, o którym w blogosferze było głośno już od momentu jego wejścia na polski rynek. Moja wersja to wanilia i makadamia, która podbiła serca dużej ilości blogerek kosmetycznych - czy moje także? Za chwilę się o tym dowiecie :)



Co mówi producent?
Wzbogacona o masło shea i olejek migdałowy formuła balsamu do ust Nivea z HYDRA IQ zapewnia intensywne nawilżenie i długotrwałą pielęgnację. Rozpieszczająca usta formuła z aromatem Vanilla&Macadamia sprawia, że są one niezwykle miękkie.

Skład:
Cera Microcristallina, Paraffinum Liquidum, Polyglyceryl-3, Diisostearate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Aqua, Glycerin, Glyceryl Glucoside, BHT, Aroma, Cl 77891, Cl 77492


Co ja myślę o tym produkcie?
Masełko jest zamknięte w małej, metalowej puszce o pojemności 19ml/16.7g. Ma delikatną, maślaną konsystencję w kolorze ecru, która rozpuszcza się i dobrze nabiera na palec. Opakowanie jest mało higieniczne - żeby wydobyć produkt, trzeba nabrać go na palec, dlatego też używam go gdy jestem w domu.
Masełko jest treściwe, dobrze nawilża i wygładza usta, jest też bardzo wydajne - mam go ponad pół roku, a zostało go jeszcze sporo. Właściwie to powinno nazywać się masełkiem o zapachu Shea i Migdał, gdyż właśnie te oleje widnieją w składzie :) Jednak czuć w nim wanilię oraz delikatny, orzechowy zapach, co sprawia że bardzo chętnie go używam.


Czy do niego wrócę?
Tak, jak tylko skończę to opakowanie planuję zakup wersji karmelowej.

Jaka jest moja ocena końcowa?
Masełko zdecydowanie podbiło moje serce - dobrze nawilża i przyjemnie pachnie :)
Ocena: 5/5


Która wersja zapachowa przypadła wam najbardziej do gustu?


Pozdrawiam, Muminek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz