Jakiś czas temu na blogu zaczarowanej pojawił się ciekawy lakierowy tag do którego postanowiłam się przyłączyć. W zasadzie miałam to zrobić jeszcze we wrześniu, jednak miałam na głowie sporo obowiązków :) Przy okazji jego tworzenia przypomniałam sobie, że kilka lakierów powinno już wylądować w koszu (nie lubię ich wyrzucać, ale jak tylko pojawią się nowe to nie będę mieć na nie miejsca ;)) Kilka z nich mogłyście już zobaczyć na blogu. Zapraszam!
Najstarszy:
Miss Sporty - to od nich zaczynałam lakierową przygodę, wówczas uważałam je za lakiery na prawdę dobrej jakości i miałam kilka różnych kolorów; teraz ich nie kupuję, zaczął mi przeszkadzać szeroki pędzelek i fakt, że szybko gęstnieją. Ten żółciak to jeden z zachowanych najstarszych lakierów, część już wcześniej wylądowała w koszu.
Najnowszy:
Golden Rose Color Expert, Classics - a właściwie dwa, kupowałam je razem na początku sierpnia (a już mamy październik :O pora na odświeżenie kolekcji! :D)
Najdroższy:
Revlon Watermelon Fizz - właściwie nie kupuję lakierów droższych firm, chociaż chciałabym wypróbować Essie, Orly czy OPI i sprawdzić na czym polega ich fenomen ;) Ten na zdjęciu można więc uznać za "najdroższy" w mojej kolekcji; pachnie ładnie ale długo wysycha.
Najtańszy:
Golden Rose Classics - zwykle kupując prezent dla kogoś lub będąc w galerii i przechodząc obok stoiska GR wygrzebuję jakiś kolor dla siebie - dobrze kryją i ładnie się prezentują, chociaż wysychanie czasami trzeba wspomóc.
Tanie perełki:
Piaski Wibo, toppery Life - często można spotkać je w promocji, są łatwo dostępne i potrafią szybko odmienić zwykły, codzienny manicure.
Najgorszy zakup:
Zielony Miss Sporty - pochodzi z czasów, kiedy poszukiwałam żywej zieleni, niestety albo trafiłam na felerny egzemplarz albo ten kolor już taki jest; nie wysychał w ogóle, był cały czas gumowy - 3 próby pomalowania nim paznokci kończyły się tym samym - złość i zmywacz w ruch.
Trzy ulubione:
Golden Rose: Carnival, Rich Color, 3D Glaze - tutaj wybór był cięższy, bo lakierów które bardzo lubię jest więcej, postawiłam jednak na GR którego lakiery uwielbiam ;) Carnival i 3D glaze świetnie prezentują się zarówno na jasnych jak i ciemnych kolorach, w zależności jaki efekt chcę uzyskać. Rich Color to również moja ulubiona seria; tutaj akurat jesienny, winny kolor za którym przepadam.
Mam nadzieję, że tag wam się spodobał i zachęcam do udziału ;)
Pozdrawiam, Muminek :)
toppery GR są piękne! Ukradłabym Ci je :D Piaski też bardzo lubię z wibo mam z tej serii co Ty, tylko fioletowy :) a topper z life mam chyba nawet ten co Ty :)
OdpowiedzUsuńI cieszę się że odpowiedziałaś na tag :)
Nie oddam! :D
UsuńJa trafiłam na ten kolor piasku jako ostatni, reszta już była wymieciona z Ross :/
Na szczęście udało mi się znaleźć trochę czasu na porobienie nowych zdjęć ;)
te dwa lakiery miss sporty też mam w swoich zbiorach:)
OdpowiedzUsuńWszystkie GR śliczne, piasek z Wibo też mi wpadł w oko ;)
OdpowiedzUsuńFajny tag :) Właśnie jeden stary lakier wrzuciłam do denka, bo zgluciał, a taki ładny....
OdpowiedzUsuńPiaski Wibo też bardzo lubię :) Fajny ten tag :)
OdpowiedzUsuńJaki? ;)
OdpowiedzUsuńKolory bardzo ładnie, ja też mam sporo lakierów, aczkolwiek dopóki nadają się do użytku to nie wyrzucam ich. Staram się ich używać :)
OdpowiedzUsuń