sobota, 11 października 2014

Mój codzienny makijaż - ulubiona kolorówka

Witajcie ;)

Na moim blogu jeszcze nie pojawiły się żadne recenzje/opisy kosmetyków do makijażu, których używam. Od pewnego czasu chodziło mi po głowie, żeby przedstawić Wam te, które na prawdę lubię i z chęcią do nich wrócę, ponieważ są na prawdę dobre. Zapraszam :)



Maybelline Dream Pure BB Cream:

Na co dzień nie lubię używać ciężkich, mocno kryjących podkładów, zwłaszcza przy mojej mieszanej cerze, dlatego też szukałam kremu BB o odpowiedniej konsystencji i dość dobrym kryciu (naczynka, drobne krostki). BB od Maybelline sprawdził się tutaj bardzo dobrze - jego konsystencja jest średnio gęsta, nie wylewa się z opakowania brudząc wszystko po kolei, łatwo i szybko można go rozprowadzić, dobrze stapia się ze skórą i delikatnie matuje, a do tego kryje to co powinien - jestem więc zadowolona i zapewne nie będzie to moja ostatnia tubka.

Puder Maybelline Affinitone:

Bardzo ładny, naturalny kolor (opal rose) idealnie pasuje do wspomnianego wcześniej BB, stanowiąc wykończenie makijażu. Nakładany za pomocą pędzla nie tworzy efektu maski, twarz wygląda naturalnie. Skóra wygląda na rozświetloną, jest też zmatowiona na 2-3 godziny (chociaż ten mat mógłby utrzymywać się dłużej). U mnie nie nadaje się do stosowania solo - zbija się jakby w grudki w strefie T (z BB takiej reakcji nigdy nie zauważyłam). Może nie jest w 100% idealny ale jest dobry.

Wibo Lip Sensation:

Według producenta jest to błyszczyk z kwasem hialuronowym, który ma wypełniać usta nadając im objętość. W rzeczywistości tak nie jest, nie czuć ani nie widać powiększenia, ale nie na tym mi zależało, więc kompletnie mi to nie przeszkadza. Jest to pierwszy produkt tego typu u którego udało mi się spotkać z tym, że się nie klei. Kolor, który posiadam (nr.5) to delikatny róż o kremowym wykończeniu, bez żadnych drobinek. Usta wyglądają z nim naturalnie, mają bardzo ładny połysk, daje efekt "mokrych ust". Jedyne, do czego można się przyczepić to specyficzny zapach, ale w smaku nie jest najgorszy. Na pewno zakupię jeszcze jakieś błyszczyki z tej linii, być może ten sam kolor albo inne. Są bardzo tanie, zwłaszcza w promocji (niecałe 5zł) a małe 5ml opakowanie jest bardzo poręczne.

Wibo Eye Liner:

Eyeliner posiada króciutki, precyzyjny pędzelek, za pomocą którego można zmalować zarówno cienką jak i grubszą kreskę. Będzie odpowiedni dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z makijażem. Jest idealnie czarny, wysycha do matu i utrzymuje się cały dzień bez odbijania (na tłustej powiece). Jestem z niego bardzo zadowolona i na stałe zagości w mojej kosmetyczce.

Lovely Curling Pump Up Mascara:

Bardzo polubiłam się z jego silikonową, wygiętą szczoteczką, która jest wygodna i łatwa w użyciu. Świetnie rozczesuje rzęsy, podkręca je i wydłuża. Rzęsy są idealnie czarne, tusz nie rozmazuje się w ciągu dnia i nie osypuje. Po zmianie z poprzedniego tuszu na ten dostałam nawet parę komplementów, że mam ładnie pomalowane rzęsy :) Do tego produkt jest bardzo tani, więc również będę do niego wracać.

Manhattan Intense Effect Eyeshadow:

Mój ulubiony, pojedynczy cień do powiek, który w opakowaniu wygląda na szarość, jednak po roztarciu jest metalicznym brązem (odcień Dim Brown). Jest to cień wypiekany, jednak ma delikatną, aksamitną strukturę. Świetnie nakłada się go kuleczkowym pędzelkiem do cieni. Zazwyczaj używam go na wieczorne wyjścia, wytrzymuje też na mojej tłustej powiece całonocne imprezy, nie blaknąc. Współgra świetnie z moimi zielonymi tęczówkami. Często też dodaję do niego kreskę linerem w rockowym stylu. Kupiłam go za jedyne 4,99zł w Pepco, ale widuję go również w Rossmannie (ok. 15zł). Warto go mieć, myślę, że wielbicielkom brązów się spodoba.

Avon, baza pod cienie do powiek:

Niezastąpiona na większe wyjścia! Dzięki niej cienie nawet słabej jakości potrafią się utrzymać przez cały dzień (sprawdzałam na cieniach Lovely, które z mojej powieki bez bazy znikały po pół godziny, natomiast z użyciem bazy wytrzymywały nawet do 8 godzin!). Dodatkowo podbija i wydobywa kolor danego cienia. Kolejny produkt, z którego jestem bardzo zadowolona.




To by było tyle na temat mojej kolorówki - znacie/lubicie któryś z powyższych produktów?
A może Was na coś skusiłam? ;)




Pozdrawiam, Muminek :)

17 komentarzy:

  1. Cześć! Powiem Ci, że mój codzienny makijaż w 90% jest podobny do Twojego. Różni się tylko tym, że ja używam podkładu zamiast kremu BB, eyelinera zamiast cieni no i używam też bronzera. Bardzo lubię ten błyszczyk! Co do eyelinera to też lubię z Wibo, bo są genialne ale obecnie używam eyelinera z Editt! ; ) Polecam gorąco, w chińczyku za 3 zł kupisz! A właśnie apropo Pepco. W moim Pepco swego czasu były kosmetyki (wypiekany cień z CK za jedyne 10 PLN!) ale teraz zauważyłam, że zniknął koszyczek z kosmetykami, buu! :'(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja codziennie też zwykle używam eyelinera, cień np. na wieczorne wyjścia ;)
      Szkoda, że zniknął, może w innym Pepco coś znajdziesz :) Ja co prawda w moim już dawno nie byłam, więc nie wiem jak jest z dostępnością kosmetyków.

      Usuń
  2. Nie uzywalam żadnego z powyższych produktów, ale zaciekawil mnie krem BB z Maybelline:) ile kosztuje to cudo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Rossmannie cena regularna to 23,99zł :)
      Warto upolować go na promocji -40% wtedy kosztuje kilkanaście zł ;)

      Usuń
  3. Z tej gromadki podoba mi się jedynie cień.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tej gromadki akurat nic nie znam. Wpis bardzo mi się podobał ;-). Wpadł mi w oko blyszczyk z wibo :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Eyeliner i tusz ze zdjęć również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Eyeliner Wibo miałam , ale jednak wolę robic kreski cieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ten bb muszę wypróbować, a tego tuszu się boję bo dużo osób mówi, że zaczęły im rzęsy wypadać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważnie? :O Ja u siebie tego problemu nie zauważyłam, a używam go już od dłuższego czasu (3 opakowanie).....

      Usuń
  8. Mam tą samą bazę pod cienie, u mnie to obowiązkowy krok w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. z Twoich ulubiencow najbardziej przypadl mi do gustu eyeliner Wibo, mam juz drugie, a moze nawet trzecie opakowanie, ale chyba nastepnym razem wybiore cos innego z tej kategorii.
    Maskara Lovely tez jest spoko, ale nie jest nalepsza jak dla mnie, wole doplacic i kupic cos, co mi bardziej pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam pierwsze jego opakowanie i jestem pozytywnie zaskoczona ;)
      A maskary póki co nie planuję zmienić ;)

      Usuń