niedziela, 1 marca 2015

Mizerne dwumiesięczne zużycia czyli projekt denko nr.8 | styczeń-luty

Witajcie ;)

Dwa pierwsze miesiące nowego roku były dla mnie dość intensywne pod względem nawału pracy i obowiązków, stąd też i małe denko (zaskakująco małe, chyba jeszcze nigdy nie było tak mało zużyć w takim okresie czasu). Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie będę mieć więcej czasu na zużywanie i pisanie na blogu, zwłaszcza, że już niedługo pierwsze urodziny :)

Włosy:

1. Care&Go, szampon przeciwłupieżowy do włosów normalnych, codzienna pielęgnacja - jako, że zostały już jego resztki, postanowiłam się z nim rozprawić, żeby nie zagracał łazienkowej szafki ;) mył i oczyszczał włosy i skórę głowy, miał ładny zapach, chociaż mam wrażenie, że spisywał się gorzej niż cytrynowa i miętowa wersja; NIE KUPIĘ PONOWNIE
2. Bioelixire, Argan Oil - kolejna buteleczka serum na końcówki, działanie jak najbardziej pozytywne, chociaż na razie robię od niego przerwę; recenzja TU; KUPIĘ PONOWNIE

Ciało:

3. Nivea, wygładzające mleczko do ciała - dobrze nawilżało, miało delikatny zapach i było wydajne; recenzja: TU; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
4. Kolastyna, nawilżający balsam po opalaniu - a tu już wyrzutek, po terminie ważności, użyłam kilka razy w lato, gdy nabawiłam się poparzenia słonecznego, aczkolwiek był za lekki i zapach też mógłby mieć przyjemniejszy; NIE KUPIĘ PONOWNIE
5. Farmona, Sweet Secret, migdałowy balsam do ciała - miał ładny zapach i delikatnie nawilżał; recenzja: TU; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
6. Farmona, Sweet Secret, migdałowy peeling do ciała - intensywny zapach, dobre działanie i galaretkowata konsystencja sprawiły, że zużyłam go z przyjemnością :) zwłaszcza w okresie świątecznym o taki produkt można się pokusić ;); recenzja TU; KUPIĘ PONOWNIE
7. Yves Rocher, żel pod prysznic gruszka w karmelu - obłędny zapach, kremowa konsystencja i dobre działanie, szkoda że to edycja limitowana, dobrze, że mam jeszcze dużą wersję ;); NIE KUPIĘ PONOWNIE


8. Intimea, emulsja do higieny intymnej - niestety ale biedronkowe żele i emulsje się u mnie nie sprawdzają; NIE KUPIĘ PONOWNIE
9. Lactacyd, emulsja do higieny intymnej - a tu z kolei produkt, który bardzo lubię i pojawia się w denkach co jakiś czas ;); KUPIĘ PONOWNIE

Dłonie i paznokcie:

10. Palmolive, mydło w płynie z mleczkiem migdałowym - ładny zapach i kremowa konsystencja, ale niestety produkt nie jest zbyt wydajny; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
11. Usque Aqua Cosmetics, mydło w płynie o zapachu mango - a raczej o zapachu kompotu :) zużyło się, ale jakiegoś szczególnego uwielbienia nie było, mydło jak mydło, chociaż firma wcześniej zupełnie mi nie znana; NIE KUPIĘ PONOWNIE
12. Essence, zmywacz do paznokci ultra - od jakiegoś czasu ulubiony, dobrze zmywa i nie przesusza paznokci; KUPIĘ PONOWNIE

Inne:

Tego wariantu chusteczek już nie kupię, miały zapach "skwaśniałego jabłka" :D, ulubione płatki jak zwykle i próbka podkładu YR który nie zrobił na mnie wrażenia.




A jak się mają Wasze zużycia w tym miesiącu? 





Pozdrawiam, Muminek :)

12 komentarzy:

  1. Lubię ten balsam z Farmony :) zapach jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zapach tego peelingu Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. peelingi z Farmony są świetne

    OdpowiedzUsuń
  4. Lactacyd według mnie to najlepszy żel do higieny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lactacyd często kupuje moja mama:) a ja jej podkradam:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam żel intymny od Chilly niestety w PL nie jest dostępny ...

    OdpowiedzUsuń
  7. No biedronkowe do intymnej się popsuły, rzadkie jakieś i mnie zniechęciły, za to płatki lubię i Farmonę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi osobiście bardzo podoba się mydelko usque mango&papaya i nie kojarzy się z kompotem, ale to kwestia gustu, jednakże najladnieszym zapachem jak dla mnie tej firmy jest SEY YES i MELON&ARBUZ.
    Pozdrawiam,
    Maika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pierwszy raz mam coś tej firmy, sama stacjonarnie nie widziałam ich kosmetyków ;)

      Usuń
    2. Rozumiem :), jednakże kosmetyki tej firmy tz. USQUE, tak jak wcześniej nadmienilam bardzo mi odpowiadają, polecam żel do higieny intymnej sensual moment ( bardzo ładnie pachnie i nie jest na SLS, który podraznia a jest praktycznie w każdej intymni). Pisze tak bo wiele osób patrzy na markę a nie na jakość produktu.
      Pozdrawiam, Maika

      Usuń
    3. Dziękuję bardzo za polecenia, jeśli będę miała okazję to na pewno przyjrzę się ich ofercie :)
      Dla mnie nie ma znaczenia jakiej kosmetyk jest firmy - jeśli spełnia moje oczekiwania, to będę chętnie go używać i kupię ponownie ;)

      Usuń