Dzisiaj mam dla Was recenzję pierwszego płynu micelarnego na jaki zdecydowałam się w YR. Używam go już od dłuższego czasu, więc zdążyłam sobie wyrobić o nim opinię. Czy dobrze się u mnie sprawdził - o tym poniżej.
Co mówi producent?
Sebo Vegetal
Oczyszczający płyn micelarny 2w1
Do skóry mieszanej i tłustej.
Płyn o lekkiej i świeżej konsystencji doskonale usuwa nadmiar sebum oraz zanieczyszczenia. Jednym gestem uzupełnia codzienny demakijaż i tonizuje skórę. Stosować rano i wieczorem na twarz i oczy za pomocą płatka kosmetycznego.
Formuła bez parabenów, olejów mineralnych i sztucznych barwników i silikonu. Testowana dermatologicznie.
Skład:
Aqua/Water/Eau, Methylpropanediol, Centaurea Cyanus Flower Water, Butylene Glycol, PEG-40 Glyceryl Cocoate, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Sodium Coceth Sulfate, Oleth-20, Parfum/Fragrance, Scutellaria Baicalensis Root Extract, Caprylyl Glycol, Sodium Benzoate, Tetrasodium EDTA, Citric Acid, Potassium Sorbate
Co ja myślę o tym produkcie?
Kolor: bezbarwny +
Konsystencja: wodnista +
Zapach: podobny do micela Dermedic, roślinny, dość intensywny -
Wydajność: średnia, raczej szybko się zużywa +/-
Opakowanie: butelka z twardego plastiku z zamknięciem na zatrzask, mieszcząca 200ml produktu, wygodna w użyciu +
Działanie: Płynu micelarnego używam zarówno do demakijażu twarzy, jak i oczu. Nie lubię też płynów zapachowych, o ile w innych kosmetykach ładny zapach jest dla mnie pożądany, tak wolę aby produkt do demakijażu miał zapach neutralny, którego nie czuć, a tu jest on niestety wyczuwalny podczas użytkowania. Płynu na początku użyłam do demakijażu twarzy i oczu - tu się nie sprawdził, żeby zmyć makijaż trzeba było mocniej przyłożyć wacik do oka/potrzeć, co wiązało się z uczuciem pieczenia, a i tak tusz i liner ciężko schodził. Do oczu użyłam go może 3 razy, za każdym powtórzyło się nieprzyjemne pieczenie, więc dałam sobie spokój. Któregoś razu postanowiłam zmyć nim dość oporną szminkę i tutaj pojawiło się zaczerwienienie i pieczenie ust. Zużywam go więc do twarzy, omijając wyżej wspomniane okolice (używam do nich dwufazówki również z YR) i podkład/puder/bronzer dobrze rozpuszcza, chociaż produkt pozostawia na twarzy lepką warstwę. Usuwa nadmiar sebum oraz zanieczyszczenia, tak jak wspomniał producent (czyli robi to co większość płynów podczas demakijażu), natomiast nie powoduje mniejszego wydzielania sebum przy regularnym stosowaniu
Czy do niego wrócę?
Nie
Jaka jest moja ocena końcowa?
Płyn w stosunku jakości i pojemności do ceny niczym się nie wyróżnia, produkt o słabym działaniu.
Ocena: 2/5
Znacie micele od Yves Rocher?
Pozdrawiam, Muminek :)