Znowu brak dostępu do internetu spowodował, że nie pojawiła się żadna nowa notka, będę musiała napisać więc kilka na zapas w razie "awarii" ;) Dziś więc pokażę Wam co kupiłam w kwietniu - jest tego niewiele i raczej są to potrzebne mi akurat rzeczy :) Poczyniłam też zakupy na promocji w Naturze i Rossmannie ale pokażę je już w osobnym poście, jak skorzystam z ostatniego tygodnia -49%
Na Wielkanoc wyjeżdżałam do rodziny, zawsze więc gdy mam jeszcze czas do odjazdu autobusu wchodzę do mojego ulubionego, dużego Rossmanna na dworcu zachodnim :) Przed wyjazdem kupiłam pastę elmex, mały antyperspirant (miałam akurat wielką butlę garniera więc zostawiłam go w domu) z nowej serii fitness Isana i skośną pęsetkę bo swoją zapomniałam spakować (ta jest nawet lepsza - bardziej precyzyjna, niż ta którą posiadam). Po powrocie również wstąpiłam tam na chwilę i akurat był Jantar i był w promocji, więc wzięłam go w nadziei że pomoże walczyć z wypadaniem. Wrzuciłam też maseczki liście zielonej oliwki po 0,99 groszy, których jeszcze nie miałam.
Dawno już nie byłam w Hebe, bo właściwie jest mi nie po drodze ale wybrałam się tam na prośbę koleżanki i tym sposobem wpadł do koszyka szampon wzmacniający Radical i moja pierwsza maska Kallos - Latte.
Na kolejny wyjazd (który jednak się nie odbył, ale nic straconego - po majówce wyruszam do Krakowa ;)) kupiłam małą pastę (swoją drogą ciekawa jestem czy efekt wybielenia będzie zauważalny), do tego antyperspirant Adidas który kiedyś stosowałam i mydelniczka (na mydło Dove, które od jakiegoś czasu używam do mycia twarzy).
W Super-Pharm trafiłam na promocję Lactacydu - 300 ml z pompką za 10,99zł to dobra okazja, żeby do niego wrócić ;)
W Biedronce podczas zakupów spożywczych wpadły chusteczki odświeżające o zapachu czereśni za całe 2,99zł
Ostatnio mam "fazę" na niebieskości na paznokciach; stąd też maluszki z Golden Rose o nr. 72 - zaprezentuję Wam go w przyszłym tygodniu oraz nr. 96 który pojawił się już na blogu.
A jak tam Wasze nowości?
Pozdrawiam, Muminek :)
Uwielbiam tego Elmexa :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dobrze się spisuje :)
Usuńpiękne lakiery :)
OdpowiedzUsuńOjj tak :)
Usuńoooo troszke Ci sie tego nazbieralo :)
OdpowiedzUsuńmoze wzajemna obserwacja???
rozmaitowo.blogspot.com
Maskę z Kallosa mam:)
OdpowiedzUsuńI jak się spisuje? :)
UsuńTe zielone oliwki od Zaji dostałam jakiś czas temu od koleżanki, ale jeszcze nie wypróbowałam. Śliczne lakiery :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też jestem ich ciekawa :)
Usuńświetne kolorki lakierów ♥
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż używam elmexa od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńu mnie w końcu oszczędnie! :) ale boję się teraz tygodnia lakierowego w Rosku ;)
OdpowiedzUsuńTo świetnie! :)
UsuńJa niestety (albo i stety) nie załapałam się na tą promocję....
Bardzo lubię tą maskę Kallos`a :)
OdpowiedzUsuńOdżywka Jantar u mnie się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńOoo :/
UsuńU mnie już widać efekty ;)
Witam w klubie, ja ostatnio też mam totalną fazę na niebieski. Nic nie cieszy mnie na paznokciach tak jak ten odcień :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńJest tak cudowny i pięknie wygląda w słońcu! :D :)
ładne kolorki lakierów:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo lubię wciekę z Jantara ;)
OdpowiedzUsuńMa śliczny zapach :)
Usuńmaseczki Ziaji i lakiery golden rose bardzo lubię, jestem ciekawa tej maseczki do włosów z Hebe
OdpowiedzUsuńMaseczki ziai jeszcze w kolejce do wypróbowania, a o masce napiszę jak tylko dokładniej się z nią zapoznam ;)
UsuńFajne nowości:) mi tez trochę przybyło
OdpowiedzUsuńNic tak nie cieszy jak kilka nowych kosmetyków :)
UsuńŚwietne nowości. Latte znam i lubię, podobnie z Jantarem:)
OdpowiedzUsuńMi Jantar również się spodobał, o Kallosie jeszcze nie wyrobiłam sobie zdania :)
UsuńSwego czasu bardzo lubiłam szampon Radical, troszkę wzmacniał włosy, unosił u nasady, choć miał tendencje do lekkiego wysuszania, ale ogólnie się u mnie sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńPóki co sprawdza się i u mnie ;)
Usuńja mam pomaranczową kulkę adidasa :) bardzo ja lubie;)
OdpowiedzUsuńU mnie pozostał sentyment do niebieskiej wersji :)
UsuńFajne nowości, ten kawa z mlekiem lakier mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMaska Latte jest genialna :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ;)
UsuńJa też ostatnio polubiłam się z niebieskim lakierem i co drugie malowanie mam na paznokciach błękit.
OdpowiedzUsuńBo to śliczny kolor jest! ;)
UsuńZnam kilka Twoich nowości :) Ja własnie oszczędzam na małe zakupowe szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńOjj to zdecydowanie warto oszczędzać :D
UsuńJak sprawdza się mydełko Dove do mycia twarzy?
OdpowiedzUsuńPrzy mojej mieszanej cerze sprawdza się bardzo dobrze :)
UsuńNie wysusza, twarz po umyciu nie jest ściągnięta (tak jak to było w przypadku mydła siarkowego, które okazało się zbyt silnie wysuszające, a i tak często pojawiały mi się na twarzy nowe wypryski). I krostki też rzadziej się pojawiają, a jeśli już to jakieś pojedyncze i szybko się z nimi rozprawiam ;)
Używałam jantaru, piękne kolorki lakierów :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;)
I jak się spisywał? :)
Usuńnie przepadam za kallosem latte
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie mam o nim zdania ;)
Usuń