wtorek, 30 września 2014

Projekt denko | nr.5 | wrzesień

Witam gorąco ;)

Kolejny miesiąc już minął, więc czas rozliczyć się z następnych zużyć. Tym razem jest to denko miesięczne, więc już nie tak pokaźne jak poprzednie ale i tak nie jest źle - 10 opakowań po pełnowymiarowych produktach trafiło już do kosza, więc zrobiło się trochę miejsca w szafce ;)




Twarz i ciało:

1. Garnier, płyn micelarny 3w1 - stał się moim ulubieńcem do którego na pewno będę wracać, jest także bardzo wydajny; KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: klik
2. Farmona, Tutti Frutti, masło do ciała granat i pitaja - opisywałam je całkiem niedawno, fajnie nawilża, szybko się wchłania i ładnie pachnie; KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: klik


Włosy:

3. Nivea, long repair, odżywka odbudowująca - całkiem przyjemny produkt, ładny zapach, dobre nawilżenie, niestety potrafiła obciążyć włosy, gdy zdarzyło mi się użyć jej za dużo; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: brak
4. Care&Go, 2 w 1 cool mint, szampon przeciwłupieżowy do każdego rodzaju włosów - bardzo dobrze oczyszczał włosy i skórę głowy, miał przyjemny słodko-miętowy zapach; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: brak


Dłonie i stopy:

5. Avon, Foot Works, odświeżający dezodorant do stóp i obuwia - świetnie się spisywał, stopy były odświeżone, produkt miał ładny, miętowy zapach, niestety bardzo szybko się skończył (ok. 2 tygodnie), więc nie jest wart swojej ceny (10-15zł); NIE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: brak
6. Avon, Foot Works, chłodzący spray do stóp sorbet z papai - zupełnie zbędny, nic nie robiący produkt; NIE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: klik
7. Avon, Foot Works, chłodzący balsam do stóp sorbet z papai - podobnie jak jego poprzednik; NIE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: klik
8. Malwa, tibetan energy, krem do rąk i paznokci - zwykły, przeciętny krem o nijakim zapachu; NIE KUPIĘ PONOWNIE, recenzja: brak
9,10. Isana, Copacabana, mydło w płynie i zapas - mydełko o soczystym zapachu kokos-mango, przyjemnie się go używało; ze względu na to, iż jest to edycja limitowana to NIE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: brak


Próbki, saszetki:

Płatki Carea są moimi ulubionymi, o peelingach Perfecta wspominałam tu a o maseczkach Rival de Loop tutaj. Chusteczki Fitti były całkiem w porządku do wytarcia rąk podczas robienia makijażu.



Zielony - dobry/bardzo dobry produkt
Pomarańczowy - średniak
Czerwony - bubel


Jak prezentują się Wasze zużycia tego miesiąca?



Pozdrawiam, Muminek :)

4 komentarze:

  1. Ja właśnie kończę Tutti frutti

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam tylko szampon z biedry - lubię go szczególnie w lecie za efekt chłodzenia, i jeszcze maseczki ale to już średniaki mocno.
    Produkty tutti frutti uwielbiam - muszę i ten zapach wypróbować i płyn micelarny garniera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, zapomniałam o tym wspomnieć - efekt chłodzenia był całkiem przyjemny :)
      Maseczki faktycznie średnie, a płyn Garnier zdecydowanie polecam ;)

      Usuń
  3. Ahh.. czaje się juz na micel od Garnier'a:) - jest na mojej liście zakupowej

    OdpowiedzUsuń