wtorek, 5 stycznia 2016

Limitowana edycja świąteczna od Yves Rocher | Aromatyczna wanilia | Żel pod prysznic i perfumowane mleczko do ciała | cz.1 |

Witajcie :)

Jeśli jeszcze nie miałyście okazji zapoznać się z zimową serią kosmetyków od Yves lub planowałyście ich zakup w styczniu, musicie się pospieszyć, bo w części sklepów stacjonarnych nie są już dostępne, natomiast możecie je póki co zamówić poprzez stronę internetową sklepu.
Dzisiaj w pierwszej części opiszę mleczko i żel z serii, która najbardziej przypadła mi do gustu, czyli aromatyczna wanilia. Połączenie pomarańczy z migdałem nie spodobało mi się ze względu na dość mdły zapach, pomarańcza z cynamonem - to już było, więc zapach nie był dla mnie zaskoczeniem, jabłko w karmelu nie przebiło natomiast zeszłorocznej gruszki :)



Żel:

Skład: Aqua/Water/Eau, Ammonium Lauryl Sulfate, Decyl Glucoside, Centaurea Cyanus Flower Water, Parfum/Fragrance, Sodium Chloride, Cocamide Mipa, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Benzoate, Citric Acid, Tetrasodium EDTA, Limonene, Caramel, Salicylic Acid, BHT, Methylpropanediol, Potassium Sorbate, Cl 17200, Cl 19140

Żel znajduje się w butelce z twardego plastiku, która mieści w sobie 200ml produktu. Grafika opakowania choć skromna, to kojarzy się ze świątecznym czasem. Żel ma średnio-gęstą konsystencję i bez problemu wydobywa się po odwróceniu i lekkim ściśnięciu butelki. Kolor żelu to taki bursztynek ;) a w kwestii zapachu jest to słodka i faktycznie "aromatyczna" wanilia, z nutą jakiegoś orzeźwiającego zapachu - jak dla mnie kompozycja bardzo udana, aromat przyjemnie unosi się pod prysznicem. Żel dobrze się rozprowadza i pieni, nie zawiera żadnych drobinek. Zapach utrzymuje się na skórze chwilę po kąpieli. Ocena: 5/5

Mleczko:

Skład: Aqua/Water/Eau, Methylpropanediol, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate Citrate, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Centaurea Cyanus Flower Water, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Dimethicone, Phenoxyethanol , Parfum/Fragrance, Mica, Xanthan Gum, Carbomer, Limonene, Sodium Hydroxide, Tetrasodium EDTA, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Cl 77491, Cl 77891

Mleczko również zamknięte jest w takiej butelce jak żel, aby usprawnić sobie jego użytkowanie, dokręciłam do niego pompkę "do szamponu", którą kiedyś kupiłam przez pomyłkę, a teraz idealnie się przydała. Mleczko ma beżowy kolor i zawiera w sobie mnóstwo malutkich, złotych drobinek.W tej edycji drobinki zawiera także mleczko pomarańcza z cynamonem, natomiast pomarańcza z migdałem ich już nie posiada. Konsystencja produktu jest dość rzadka, mleczko nie jest tłuste, ma bardziej "wodnistą" bazę. Gładko rozsmarowuje się po skórze i dość szybko wchłania, więc będzie dobrym rozwiązaniem, jeśli mamy mało czasu do wyjścia. Drobinki, które posiada mienią się i rozświetlają skórę. Nie jest to mega nawilżacz, ale kupując mleczko raczej na to nie liczymy - jest to produkt, który delikatnie nawilża, a przede wszystkim wygładza skórę, pozostawiając ją aksamitną w dotyku i otula przyjemnym zapachem, który jest dobrym przedłużeniem dla żelu. Zapach mleczka na początku jest dość intensywny i taki sam jak w żelu, natomiast po wchłonięciu się produktu, ta orzeźwiająca nuta o której wspominałam znika i czujemy słodycz wanilii, która utrzymuje się kilka godzin, czuć ją także na piżamie po wieczornym użyciu. Ocena: 5/5




Jak oceniacie tegoroczne edycje limitowane tej firmy?
Przypadły Wam do gustu czy raczej wolicie bardziej świeże niż słodkie aromaty?







Pozdrawiam, Muminek :)

31 komentarzy:

  1. nie kuś, bo wypadają świetnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam w tym sezonie żadnego z tych Zapachów...ale wanilia kusi mnie najbardziej :) w poprzedniej było jabłko z czymś tam-było meeega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Letnie jabłko z anyżem?
      Mam właśnie żel na wykończeniu, zapach całkiem w porządku ;)

      Usuń
  3. Już sobie wyobrażam ten cudowny ich zapach...

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie jakoś okropnie nie kuszą kosmetyki od nich :D Nie wiem w sumie czemu, teraz mam zeszłoroczny limitowany krem i zel o zapachu czarnych owoców i zapachowo bez szału :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zeszłorocznych czerwonych ani czarnych nie kupowałam, bo nie przypadły mi do gustu, ale za to gruszka w karmelu bardzo mi się podobała :)

      Usuń
  5. Mam żel i mleczko, naprawdę świetnie pachną. Muszę się jeszcze zaopatrzyć po jednej sztuce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mleczko jeszcze jedno chętnie bym przygarnęła, bo dwa żelki już mam :P

      Usuń
  6. lubię żele YR, ale z tej serii nie miałam jeszcze. Ohh, kusisz, kusisz :D

    OdpowiedzUsuń
  7. już czuję ten zapach <3 chcę te kosmetyki

    ______________________
    blog.justynapolska.com
    Fashion & Makeup

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurczę, jak dotąd nie trafiałam na jakieś fajne kosmetyki YR, może te byłyby okej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W tym roku nie miałam od nich nic z limitek, ale raz zamawiałam i powiem szczerze, że zapachy są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie zapachy ale tych produktów nie miałam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie zapachy w okresie świątecznym/zimie są bardzo przyjemne :)

      Usuń
  11. Muszą ślicznie pachnieć :) zazdroszczę

    OdpowiedzUsuń
  12. Może w tym tygodniu będę w sklepie to się na coś zdecyduję. Wyobrażam sobie jak pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę zajrzeć do YR i powąchać, zaciekawiłaś mnie opisem zapachu. Mam nadzieję, że jeszcze jednak znajdę tam coś z tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej cudowny ten zestawik, jestem pewna że zapach by mnie w sobie rozkochał i tu i tu i jeszcze tak pięknie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wygląd i zapach tych produktów przekonuje do siebie :)

      Usuń