Na początek Super-Pharm i zakupy podczas Dni Lifestyle:
Kolejki w sklepach ogromne, ale nie ma się co dziwić, gdyż gazetka promocyjna obfitowała w same dobroci w atrakcyjnych cenach :)
Zakupiłam:
- 3x Bioelixire Argan Oil (pierwszego dnia kupiłam jedno opakowanie dla siebie, ale po wypróbowaniu wróciłam po następne dwa - dla mnie i dla siostry)
- Maszynki Bic Miss Soleil (uzupełnienie zapasów)
- Nivea mleczko do ciała wygładzające z masłem shea (wygodne opakowanie i przyjemna cena)
- Garnier płyn micelarny 3w1 (ostatnio dość popularny w blogosferze, więc skusiłam się na wielką butlę w dobrej cenie, zważywszy na to, że mój obecny płyn z ziai niedługo dobije dna)
- Lactacyd (ulubiona emulsja)
- 3x Emolium płyn do kąpieli (nie załapał się na zdjęcia, zakup dla siostrzeńca)
Następnie zamówienie z Avonu, katalog 04/2014:
- Odżywka do paznokci Strong results (lubię testować różne odżywki do paznokci, tym razem zdecydowałam się na tą)
- Planet SPA, ujędrniające serum do szyi i dekoltu z ekstraktem kolumbijskiej kawy (dobrałam do zamówienia, bo chciałam poznać zapach nowej serii, ale w końcu powędrował do siostry :))
- Care, Cocoa Butter, regenerująco-odżywcze kakaowe masło do ciała (przymierzałam się do jego zakupu już od jakiegoś czasu, tym razem trafiła się promocja więc jest już mój :D)
- trzy produkty w jednej cenie:
* Advance Techniques - odżywczy szampon z olejkiem arganowym (kolejna butelka, niebawem pojawi się jego recenzja)
* Senses, Garden of Eden - żel pod prysznic (miałam ochotę na wypróbowanie któregoś wariantu i akurat ten był do wyboru spośród dwóch innych kosmetyków)
* Planet SPA, Turkish Thermal Baths - maseczka do twarzy z glinką (również chciałam wypróbować jakąś avonową maseczkę, tym bardziej, że mają one pozytywne opinie na wizażu)
(Nie)planowany zakup z Tesco:
Właściwie to planowałam zakup BB kremu, bo mój obecny się kończy oraz farby, aczkolwiek stało się to przypadkowo podczas zakupów spożywczych :)
- Miss Sporty, Morning Baby!, BBcream (jest całkiem okej, chociaż mam zastrzeżenia co do jego konsystencji, ale o tym niedługo)
- Farba do włosów Loreal Casting Creme Gloss, nr. 400 Brąz (moja ulubiona farba i idealny kolor, choć od czasu jej ostatniego użycia pokombinowali z butelką-aplikatorem oraz składem....zobaczymy co z tego wyjdzie)
Biedronka:
Tutaj już zakup niekosmetyczny, a bardziej dekoracyjny - zdecydowałam się na drzewko na biżuterię, które ślicznie się prezentuje na półce :) Do koszyka wpadł też 3-pak płatków kosmetycznych, które nie załapały się na zdjęcie ;)
To już wszystko jeśli chodzi o zakupy - podzielcie się ze mną w komentarzach, czy miałyście coś z tych rzeczy/lubicie?
Pozdrawiam, Muminek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz