Styczeń już za nami, pora więc na podsumowanie tego co zużyłam. Tym razem denko wyszło przyzwoite jak na jeden miesiąc, więc jestem zadowolona :) Zazwyczaj w denku pojawiał się też jakiś zapach, tym razem nie udało mi się zużyć żadnego, a kolekcja ostatnio trochę się powiększyła, więc muszę nad tym popracować w lutym :)
1. Loreal, Casting Creme Gloss, krem koloryzujący, brąz 400 - moja ulubiona farba, w ulubionym kolorze, ze świetną odżywką; KUPIĘ PONOWNIE
2. L'Biotica, Biovax, intensywnie regenerująca maseczka do włosów słabych ze skłonnością do wypadania - na początku byłam z niej nawet zadowolona, później zmieniłam o niej zdanie, zdarzyło jej się obciążać włosy, a na długości były suche i matowe, do tego jej zapach nie był zbyt przyjemny, a po czasie się zmienił, więc wyrzuciłam resztki, recenzja: TU; NIE KUPIĘ PONOWNIE
3. Garnier, Ultra Doux, miodowy szampon regenerujący do włosów osłabionych, łamliwych - szkoda, że te szampony są u nas tak trudno dostępne (podobnie jak wersja jeżynowa), bo bardzo dobrze oczyszczają, a do tego pięknie pachną! miodowy był słodki, kremowy, a włosy podczas mycia były zmiękczone, podobnie jak przy szamponie Equilibry, jak spotkam na pewno KUPIĘ PONOWNIE
4. Isana, Oil Care, odżywka do włosów zniszczonych i suchych - to pierwsza odżywka, którą udało mi się wykończyć równo z szamponem, zazwyczaj zostają mi one na dłużej, ta jednak była dość rzadka, więc szybciej się skończyła, miała przyjemny zapach, była w porządku do codziennego stosowania, chociaż "efektu wow" nie czyniła, a włosy nie były po niej idealnie błyszczące i gładkie, więc NIE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: TU
5. Isana, Oil Care, szampon do włosów zniszczonych i suchych - dobrze oczyszczał, obficie się pienił, miał bardzo przyjemny zapach (taki sam jak odżywka), nie przyspieszał przetłuszczania i był wydajny; recenzja: TU; KUPIĘ PONOWNIE
6,7. Rexona, Aloe Vera, antyperspirant w sprayu - dobrze chroni, odświeża, ma ładny zapach, nie podrażnia; KUPIĘ PONOWNIE
8. Elmex, Sensitive Plus, pasta - dla moich wrażliwych zębów i dziąseł sprawdza się na prawdę dobrze; KUPIĘ PONOWNIE
9. Lactacyd, Femina, płyn do higieny intymnej - swego czasu bardzo go lubiłam, ostatnio jakoś mniej mi służył, więc robię sobie od niego przerwę; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
10. Yves Rocher, peelingujący żel, jabłko z anyżem - miał świeży, fajny zapach, dobrze mył, oczyszczał i się pienił, nie podrażnił, nie uczulił, z uwagi na dostępność NIE KUPIĘ PONOWNIE; recenzja: TU
11. Tołpa, modelujący balsam ujędrniający do ciała - miał przyjemny, świeży zapach roślinny, lekką, wodnistą konsystencję, dość szybko się wchłaniał, ładnie wygładzał i napinał skórę, obecnie nie jest już dostępny, więc NIE KUPIĘ PONOWNIE
12. Ziaja, bio-żel pod oczy i na powieki, zmniejszający obrzęki, szałwiowy - nie używałam go zbyt często, więc muszę wyrzucić, bo się przeterminował, po nałożeniu trochę się kleił, a gdy dostał się do oka, nie było to zbyt przyjemne...delikatnie napinał skórę; NIE KUPIĘ PONOWNIE
13. Seyo, żurawinowa muffinka, mydło w płynie - mydło kupione w naturze, miało słodki, żurawinowy zapach, który chyba wyjątkowo się domownikom spodobał, bo zniknęło zaledwie w tydzień; MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
14. Isana, mydło zimowe - miało beżowy kolor i bardzo słodki, karmelowo-waniliowy zapach, było przyjemne, chociaż mnie nie porwało, aby kupować kolejne; NIE KUPIĘ PONOWNIE
15. Linda, świąteczne chwile, mydło o zapachu piernika - mocny, momentami męczący, przesłodzony aromat, po kilku użyciach trochę zelżał i był przyjemniejszy, jednak jego pomarańczowy brat o wiele bardziej mi się spodobał; NIE KUPIĘ PONOWNIE
Tradycyjnie też chusteczki Intimea i fioletowe waciki Carea (chociaż ostatnio coś się popsuły, są gorszej jakości i się rozwarstwiają...).
I kilka lakierowych wyrzutków, które już się rozwarstwiły/wyschły.
To by było na tyle ;)
A jak tam Wasze denka?
Pozdrawiam, Muminek :)
Tę żółtą serię z Isany bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJA również lubię ta wersję żółtą z Isany ^^
OdpowiedzUsuńhttp://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/
Jest dość popularna ;)
UsuńChyba nie miałam żadnego z tych produktów, ale o zimowym mydełku Isany czytałam sporo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńByło fajną odmianą, chociaż nie na tyle, aby kupować następne ;)
Usuńuwielbiam karmelowy żel
OdpowiedzUsuńJa go nie miałam, jedynie mydełko ;)
UsuńPrzypomniałaś mi, że zapomniałam dziś w Naturze kupić to mydło! :D
OdpowiedzUsuńO widzisz :D
UsuńJa też o mało o nim nie zapomniałam podczas zakupów, ale na szczęście stało przy kasie :P
Muszę rozejrzeć się za tym szamponem z Isany :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, jest tani i dobry ;)
UsuńWarto wypróbować, jest tani i dobry ;)
UsuńZnam chyba tylko mydło z isany :D W sumie spoko zapach ale tylko na tą porę roku :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie wyobrażam sobie używać go np. latem bo bym się zasłodziła :P
UsuńMiałam tylko Lactacyd i płatki :)
OdpowiedzUsuńja osobiście bardzo lubię markę ISANA :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię!
UsuńMają sporo fajnych rzeczy w przystępnych cenach :)
spore denko ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście trochę się udało uzbierać :D
UsuńZ Isany miałam kurację z olejkiem arganowym, którą niedawno wykończyłam i mam zamiar do niej wrócić. Dokupię też szampon, skoro tak dobrze się spisuje ;) Płatki Carea używam od dawna, miałam też Elmex i dezodorant Rexona ;)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam, ale dopiero kilka razy użyłam :P
UsuńW komplecie z szamponem mi się spisała ;)
Płatki i Rexonę używałam:)
OdpowiedzUsuń_____________________
www.justynapolska.com
Fashion & Beauty
:)
UsuńCzasami kupuję Elmex kiedy dziąsła z zębami mają gorszy czas.
OdpowiedzUsuńJa często do niej wracam, bo mam wrażliwe dziąsła, to u mnie rodzinne...
Usuńrexone i lactacyd uwielbiam :) również mam lakiery z eveline i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZ lakierów byłam zadowolona, wygodnie się malowało, szybko schły, na prawdę fajne ;)
UsuńU mnie od początku roku zużyłam tylko 5 produktów ;(
OdpowiedzUsuńU mnie też bywały małe denka, ale ważne, że zawsze coś ;)
UsuńSporo się tego nazbierało :) Nie miałam chyba nic z tych produktów. No oprócz płatków Carea których używam non stop ;)
OdpowiedzUsuńPłatki Carea u mnie też cały czas się przewijają ;)
UsuńZurawinowa muffinka mocno kusi :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne mydełko, tylko szybko się kończy ;)
UsuńTa seria Isany do włosów mnie kusi :) chyba w końcu ulegnę ;)Hmm, Tego peelingu z Yves Rocher nie widziałam w sklepie :) Duże denko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWartl ulec, bo ceny są przystępne, a działanie na prawdę dobre ;)
UsuńA żel peelingujący pochodził z limitowanej edycji letniej :)