środa, 24 lutego 2016

Yves Rocher | Pur Bleuet | Dwufazowy płyn do demakijażu oczu | z wyciągiem z bławatka bio

Witajcie :)

Dzisiaj troszkę na temat jednego z moich ulubieńców roku - zwykle nie używam osobnego płynu do oczu i do twarzy, makijaż zmywam płynem micelarnym, jednak chęć przetestowania nowego produktu i poznania innego asortymentu YR niż żele, a także pozytywne opinie skłoniły mnie do zakupu tego gagatka. Jeśli jesteście ciekawe jaki ma skład i jak działa - zapraszam poniżej :)



Co mówi producent?
Płyn doskonale usuwa makijaż, nawet wodoodporny. Przed użyciem wstrząsnąć. Stosować za pomocą płatka kosmetycznego. Formuła testowana pod konteolą okulistyczną. Składniki pochodzenia roślinnego: woda z bławatka z ekologicznych upraw z La Gacilly.

Skład:
Aqua, Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Isohexadecane, Centaurea Cyanus Flower Water, Methylpropanediol, Propylene Glycol, Hexyl Laurate, Sodium Chloride, Magnesium Chloride, Caprylyl/Capryl Glucoside, Methylparaben, Tetrasodium EDTA, Ethylparaben, Potassium Sorbate, Cl 61565


Co ja myślę o tym produkcie?
Kolor: faza wodna przezroczysta, faza olejna granatowa, po zmieszaniu niebieski +
Konsystencja: wodnista, oleista, niezbyt tłusta +
Zapach: delikatny, neutralny, wyczuwalny bezpośrednio z buteleczki, podczas demakijażu go nie czuć +
Wydajność: przy codziennym użytkowaniu ubywa go dość szybko, natomiast stosowany co kilka dni potrafi wystarczyć na 2-3 miesiące +
Opakowanie: butelka z twardego plastiku mieszcząca 125ml płynu z zakrętką, lepsze rozwiązanie stanowiłoby zamknięcie na zatrzask +/-
Działanie: Płyn jest przede wszystkim delikatny - nawet, gdy zdarzy mi się dotknąć wacikiem do oka czy spojówki nie odczuwam żadnego pieczenia, czy podrażnienia, co jest ogromnym plusem. Jego konsystencja nie jest zbyt tłusta, właściwie gdy nalejemy go na wacik i dotkniemy możemy zauważyć, że wydaje się on suchy, aniżeli tłusty - pozwala to na demakijaż bez nieprzyjemnych odczuć, typu mgła na oczach. Zmieszane fazy dość szybko się rozwarstwiają, stąd koreczek mógłby zastąpić zatrzask, aczkolwiek radzę sobie po prostu przykładając wacik do otworu i ponownie potrząsając. Otwór w butelce jest odpowiedniej wielkości, dozuje taką ilość produktu, jakiej oczekuję, nie przelewa się. Co do samego działania - używam go w kilku przypadkach. Stosowany do zmycia codziennego makijażu oczu (zwykle tusz+cienie lub tusz+kreska) sprawdza się bez zarzutu, dobrze rozpuszcza i zmywa makijaż. W przypadku mocniejszego makijażu wieczorowego lub tuszu wodoodpornego - wystarczy przytrzymać chwilę wacik, aby produkty trochę się rozpuściły i z tym również świetnie sobie radzi. Wypróbowałam go także do zmycia ciemnej, matowej szminki z GR, która okazała się bardzo trwała - płyn nie podrażnił okolicy ust, a pomógł rozpuścić szminkę i pozbyć się koloru.

Czy do niego wrócę?
Tak

Jaka jest moja ocena końcowa?
Bardzo dobry produkt o odpowiednim działaniu.
Ocena: 5/5




Lubicie dwufazówki? Czy może stawiacie na inne formy demakijażu?





Pozdrawiam, Muminek :)

7 komentarzy:

  1. Nie miałam go jeszcze, ale może kiedyś trafi w moje ręce :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam go, używam różnych czyszczących produktów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go jeszcze, ale może się skuszę :)
    Jeśli masz chwilę, zapraszam do mnie - dopiero zaczynam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. brzmi niezle, jeszcze go niestety nie mialam ..

    pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    maaalox.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś go nie polubiłam ....

    OdpowiedzUsuń