Hej ;)
Moje paznokcie znowu wracają na bloga. Tym razem mani, który ostatnio nosiłam na paznokciach i został nazwany dalmatyńczykiem przez pewną osobę, stąd przewrotny tytuł. Sama bym nie wpadła na to, że mogą kojarzyć się z tym zwierzem, no ale - coś w tym jest :)
Do zrobienia tego mani użyłam lakieru Rimmel 60sec by Rita Ora nr. 703 "White Hot Love" (premierowo na blogu; jeśli szukacie dobrze kryjącego białego lakieru to polecam - na zdjęciu jedna warstwa, chociaż były lekkie prześwity to top je pokrył, aplikacja też nie sprawia większego problemu) oraz toppera Life (Super Pharm) nr. 21 (fajny sposób na odmianę swoich paznokci za grosze). Bazowo Lovely Nail Growth a na koniec Sally Hansen Insta-Dri.
Pozdrawiam, Muminek :)
Fajnie to wygląda nawet, też bym tak nie skojarzyła ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHah faktycznie tak samo mi się skojarzyły :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest ;)
Usuń