sobota, 5 kwietnia 2014

Mały haul kwietniowy

Znacie to uczucie, gdy mówicie sobie po ostatnich zakupach "mam już tyle kosmetyków, że więcej nie kupuję" ? A tu nagle pojawia się tak atrakcyjna oferta, gazetka lub akcja promocyjna, że nie potraficie przejść obok niej obojętnie, bo "trzeba" kupić? Ja tak mam :) I tak było tym razem - po ostatnich zakupach obiecałam sobie, że jak nie zużyję części moich kosmetyków, to więcej nie kupuję, aleee.....weszłam na stronę Rossmanna i zobaczyłam kilka fajnych promocji m.in. na żele ich marek własnych. Zrobiłam listę i miałam się wybrać na zakupy za dwa dni, okazało się jednak że promocje te przestały już obowiązywać :) Ale i tak kupiłam mniej więcej to co chciałam, bo ceny dalej były korzystne. W międzyczasie wyszła też gazetka Drogerii Natura, w której też coś dla siebie wypatrzyłam. Poniżej moje "skromne" zakupy, które poczyniłam już na samym początku kwietnia :)

Rossmann:

Tutaj wygrywają ich marki własne :)
1. Facelle, wkładki
2. Isana, żel pod prysznic marakuja i kokos - podobny zapach do marakui i passiflory (lekko fioletowy żel)
3. Isana, żel pod prysznic violet passion czyli fiołek i porzeczka - pachnie cudownie :)
4. Isana Med, dezodorant w spray do skóry wrażliwej - zobaczymy, czy się sprawdzi
5. Babydream, chusteczki nawilżane - małe opakowanie 20 sztuk, akurat do torebki
6. Masło kakaowe, krem do cery normalnej i suchej
7. Apart, kąpiel z olejkami aromatycznymi - wersja antystresowa z olejkiem lawendowym, paczulowym i cytrynowym (co prawda nie mam wanny, ale ostatnio przypomniałam sobie o tych saszetkach, które kiedyś dostałam od mamy i postanowiłam sprawdzić, czy nadal są dostępne - wtedy miałam wersję rozgrzewającą, czyli różowa saszetka i relaksującą, czyli zieloną. Pamiętam, że miały bardzo ładny i intensywny zapach, czuć było je na skórze po prysznicu, więc tym razem wybrałam sobie saszetkę niebieską i zobaczymy czy i ta opcja przypadnie mi do gustu)
W Rossmannie obecnie jest też fajna promocja na balsamy do ciała, kremy do rąk i antyperspiranty Garnier.

Drogerie Natura:

Tutaj do koszyka wpadł tylko jeden kosmetyk, który wypatrzyłam w gazetce - modelujący balsam ujędrniający do ciała firmy Tołpa. Był przeceniony o 55% (z 22.29zł na 9.99zł), więc stwierdziłam że to idealny moment na wypróbowanie kosmetyku tej firmy :)


A na koniec jeszcze drobiazg, który kupiłam właściwie pod koniec marca, ale nie chciałam go tu umieszczać "solo", więc przy okazji:

Uroczy kubek z prześliczną sówką "wleciał" do mojego koszyka w Pepco, gdy kupowałam ubranka dla siostrzeńca :) Te wielkie oczyska tak na mnie patrzyły z półki, że stwierdziłam, iż będzie on idealnym kompanem dla miłośniczki kawy :D


To by było na razie na tyle, zobaczymy jak będzie z dalszą "wstrzemięźliwością" kosmetyczną w kwietniu :)


Pozdrawiam, Muminek :)

5 komentarzy:

  1. Skąd ja to znam...też sobie zawsze obiecuje, że koniec z zakupami, a tu zawsze się zdarzy jakaś promocja...:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mogłam się skusić na ten balsam wyszczuplający z Tołpy

    OdpowiedzUsuń
  3. Wkładki Facelle bardzo lubię. Z Isany proponuję Ci wypróbowanie żelu pod prysznic z serii Med, jeśli go nie miałaś. Jest świetny! Produkty z BabyDream bardzo lubię, ale chusteczek nawilżanych jeszcze nie widziałam. Muszę koniecznie poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również lubię i wkładki i produkty dla dzieci :)
      Chusteczki pachną delikatnie jak oliwka, więc jak dla mnie super :D
      A co do żelu - nie miałam, zapamiętam i spojrzę na niego przy najbliższych zakupach ;)

      Usuń